- Szczegóły
-
Kategoria: Nowinki Internetowe
-
Opublikowano: piątek, 23, luty 2007 15:02
-
Odsłony: 3395
Każdy z pewnością pamięta okres, kiedy wraz z Nowym
Rokiem w dacie zmieniały się wszystkie cyfry, czyli przełom roku 1999 i
2000. Wszyscy bili wtedy na alarm, że świat czeka zagłada lub co
najmniej wielomiesięczny chaos, bo projektowane pod koniec XX wieku
komputery miały nie poradzić sobie z dwoma ostatnimi zerami w dacie i
błędnie zinterpretować je jako rok 1900. Dzisiaj wiemy, że nic
konkretnego się nie stało, a problem Y2K był tak marginalny, że
praktycznie nikt go nie zauważył.
Po ostatnich decyzjach
Kongresu w Stanach Zjednoczonych wygląda jednak na to, że świat czeka
zagłada jeszcze raz - przynajmniej według zapowiedzi. Nowy problem jest
podobny do tego z roku 2000, choć może na nieco mniejszą skalę. Chodzi
mianowicie o zmianę w przepisach dotyczących przesuwania godziny w
związku z przejściem z czasu zimowego na letni. Na skutek tych zmian w
przepisach czas letni zaczyna się trzy tygodnie wcześniej, a kończy
tydzień później. Kongres twierdzi, że spowoduje to mniejsze zużycie
energii elektrycznej.
Czy rzeczywiście pomoże to obniżyć zużycie
prądu przekonamy się za jakiś czas. Pewne natomiast jest, że czas letni
w tym roku rozpocznie się w Stanach Zjednoczonych już 11 marca, a nie w
kwietniu. Problem, jaki się pojawia jest bardzo prozaiczny -
oprogramowanie i obsługiwane przez nie usługi zależne od daty i czasu
mogą, delikatnie mówiąc, niewłaściwie pracować na skutek nieoczekiwanej
dla nich zmiany czasu. Microsoft ostrzega, że oprogramowanie
zaprojektowane przed rokiem 2005 zmieni swój czas w kwietniu, a nie w
marcu. Z tego powodu korporacja już jakiś czas temu uruchomiła nawet
specjalną witrynę,
na której oferuje poprawki do swoich produktów i wszelkie informacje na
ten temat. Społeczność nie pozostaje bierna i dla starszych systemów
pozbawionych już oficjalnego wsparcia, takich jak Windows 2000 czy
Windows NT opracowuje sobie nieoficjalne poprawki sama.
Jak
pokazuje wieloletnia praktyka, poprawki poprawkami, a z pewnością nie
wszyscy administratorzy na czas je zastosują. Nie zawsze i nie do
wszystkiego będzie można też się przygotować. Pewne problemy zatem są
może nawet realne - chociażby w elektronicznych zegarkach, którym
trudno zaaplikować jakiekolwiek poprawki. Trudno też jednak potraktować
całą sprawę w kategorii zagrożenia zagłądą ludzkości, jak to nierzadko
było przedstawiane w przypadku problemu Y2K. Czas pokaże...
Źródło:
Seeking Alpha
Dodaj komentarz
Zobacz jak mieć swój własny avatar w komentarzu.