18 Wheels of Steel : Across America - recenzja gry
18 Wheels of Steel : Across America - recenzja gry - 4.6 out of
5
based on
65 votes
- Szczegóły
-
Kategoria: Recenzje Gier
-
Utworzono: sobota, 03, marzec 2007 17:05
-
kamil
-
Odsłony: 12049
18 Wheels of Steel : Across America - recenzja gry
Długo się zastanawiałem nad tym, do jakiego gatunku tą grę zaliczyć,z jednej strony jest to symulator ciężarówki z drugiej zaś strony mamy również do czynienia z ekonomią własnej firmy. Jednak, że więcej jeździmy niż zajmujemy się interesami ostatecznie można tą produkcję podpiąć pod symulator jazdy truckiem.
1) O co chodzi ?
18 WoS AA Jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze :P A tak poważnie to jesteśmy początkującym kierowcą ciężarówki (na początku to raczej tocząca się kupa nieszczęścia) i z 10.000$ na koncie postanowiliśmy założyć sobie firmę przewozową i eliminując konkurencję być po prostu najlepszym (oczywiście zaczynamy bez kierowców pracujących dla nas, przez pewien czas sami dbamy o wszystko). W teorii zawsze to
ślicznie wygląda, ale w praktyce już nie, co gorzej, no, ale wszystko po kolei. Po odpaleniu gierki mamy do wyboru scenariusze, w których to przeważnie chodzi o to by nie bacząc na ruch, jaki panuje na ulicach/autostradach/szosach, zakręty, nie zakręty, czerwone światła i policja w lusterku za nami, gnamy przed siebie by ściśle w określonym czasie dowieść towar na miejsce (to raczej z ekonomią za wiele wspólnego nie ma). No ale jest też tryb pozwalający nam na nie co spokoju Free Mode to tutaj zaczyna się prawdziwa strategia, kombinowanie jak tu najwięcej zarobić, jak pozbyć się
konkurencji oraz pocieranie szyi od zdrętwienia gdy jedziemy dzień i noc do wyznaczonego miejsca by
dostarczyć towar i zgarnąć kasę (szkoda, że nie ma gdzieś po drodze porządnego baru :P). Jeżeli już zdecydujemy się na ostrą walkę z konkurencją, to po wpisaniu szlachetnego imienia i nazwiska, bądź ksywki (czy co tam kto woli), ustawieniu koloru naszej przyszłej firmy, trybu trudności oraz miasta z którego chcemy zacząć grę no i oczywiście naszej skromnej mordki, zaczynamy zabawę. Startujemy jak już wspomniałem z niewielkim budżetem i skromną ciężarówką na przedmieściach miasta, które wybraliśmy (w mieście przeważnie jest kilka miejsc, z których możemy pobrać towar i zawieść go w wyznaczone miejsce), autorzy nie, co sobie uprościli sprawę, gdyż miasta to przeważnie kilkanaście ulic na krzyż, no, ale za to postawili na to, co jest poza miastem, ale o tym nie, co później. Po wybraniu sobie towaru (trzeba zwracać uwagę na to by nie był przeciążony, o czym informuje nas tabliczka przy towarze, gdyż wtedy bez płacenia mandatów na stacjach gdzie się ważymy, a są one, co jakiś czas i skromnej aczkolwiek uciążliwej momentami policji się nie obejdzie) ruszamy na ulice, tutaj trzeba się mieć na baczności, by czasem komuś krzywdy nie zrobić, włączając się w ruch uliczny. Zatem, jak kto woli, może ignorować odpowiednią stronę jezdni, po której się jeździ i sygnalizacje świetlną, ale radiowozy również się kręcą po mieście, więc o mandat w wysokości nawet do 4000$ bardzo łatwo. Gdy już przebrniemy przez ulice miejskie, zaczyna się jazda po autostradach, szosach, podziwianie widoków i oczywiście patrzenia przed siebie, bo o stłuczkę też nie trudno, że nie wspomnę już o tym, że towar, który wieziemy może ucierpieć jak wiadomo naruszony towar = mniejsza wypłata (ech...gdyby tak było można wysiąść sobie z ciężarówki i za pomocą baseball'a załatwić interes :P). W sumie gra sprowadza się do tego by jeździć od miasta do miasta wożąc to tu to tam towary wszelkie maści i zbijać kasę.
2) Maszynki do robienia pieniędzy...
Oczywiście mam tu na myśli nasz pojazd, którym przemierzamy setki kilometrów w drodze do kasy i sławy. Na autostradach znajdują się salony, gdzie za odpowiednią ilość gotówki możemy się zaopatrzyć w lepszą bryczkę, oraz dokupić do niej różne akcesoria wspomagające nasz rydwan, oczywiście, jeżeli komuś nie odpowiada kolor, może go w każdej chwili zmienić. Nasza piękna bestia oczywiście na słodkie słówka i oczka nie jest napędzana tylko na paliwo, zatem jak się skończy to pech (na pchanie nie ma co liczyć) Możemy oczywiście wezwać pomoc drogową, no ale i ci chłopcy za ustawienie nas na drodze w razie wypadku i zatankowanie zbiornika do połowy uśmiechają się jeszcze bardziej gdy widzą zielone banknociki, oprócz tankowania na stacjach benzynowych, dochodzą też naprawy jeżeli zagapimy się na mapę bądź na uroczą blondynkę w kabriolecie :P Nie no żartuję ludzi tam nie ma a szkoda :D to oczywiście wszelkie szkody nie dość, że wpływają na naszą sterowność to również by to poprawić trzeba słono płacić, tak więc owe 10.000$ jak łatwo zauważyć można w bardzo szybki sposób wydać, można oczywiście wsiąść pożyczkę z banku, no ale trzeba ją będzie później spłacić. Zatem dbanie o kondycję naszego wozu do zadań łatwych nie należy.
3) Co jeszcze
Oprócz zarabiania kasy, wożenia przeróżnych towarów by naszą firmę rozwijać potrzebni nam są nowi kierowcy, oczywiście najpierw trzeba im fundnąć nową brykę, udoskonalić, jeśli tego chcemy, no i możemy zatrudniać... pomagają nam w wyborze gwiazdki, które kierowcy (my również) zdobywają. Podczas wożenia towarów, wiadomo, więcej gwiazdek, lepszy kierowca, ale też wynagrodzenie większe, jednym słowem trzeba wybrać odpowiednio by więcej zarabiał niż tracić, bo w końcu, na co komu zezowaty kierowca, ściągany z drzewa częściej niż kot, który za pazuchą ma pustą butelkę sikacza. Możemy oczywiście
naszemu pracownikowi narzucić określone trasy którymi ma jeździł a nawet towary jakie tylko ma przewozi?. Nie będę tutaj może poruszać całej ekonomi, bo z czasem się do wszystkiego samemu dojdzie, wspomnę tylko, że za ostrożną i dobrą pracę możliwe jest tzw. podbicie miasta, tzn. komuś się spodobało, że wozimy jego towar na miejsce w nieuszkodzonym stanie i przy miasteczku na mapie pojawia się pasek z naszym kolorem, który jest najdłuższy, korzyścią z tego niech choćby będzie większa kasa za dalsze wożenie tegoż towaru.
4) Grafika
18 WoS AA Po omówieniu detali finansowych nadszedł czas na rzucenie okiem na grafikę, tutaj mam wiele zastrzeżeń, ale też wiele uznania za odwzorowanie okolicy, jaka jest w stanach, no, ale konkrety, jest wiele drobnych błędów, na które po pewnym czasie chcąc nie chcąc można zwrócić uwagę poprzednich częściach Hard Truck'a spotykaliśmy się z małą inteligencją kierowców tutaj to poprawiono już nie jadą na oślep, ale np ich samochody czasami podskakują, lub też nagle przyśpieszą/zatrzymują się, dalej...kwestia oświetlenia w ich
samochodach, często jak jedziemy za innymi, to zaczynają im mrugać jak na choince, poza tym nadal nie zmieniony jest fakt, że drobne puknięcie i taki samochód zatrzymuje się, torując przejazd innym i dalej nie jedzie (dobrze, że światła awaryjne zarzuci). Takie zdarzenie oczywiście za chwilę zwabia policje, a jeżeli my jesteśmy przyczyną całego zajścia to oczywiście bez mandatu na sporą sumkę się nie obejdzie, kolejny błąd to ceny na stacjach benzynowych, ja rozumiem, że one się zmieniają z czasem, jak to bywa i są różne na różnych stacjach, ale żeby się zmieniały, co wczytanie sobie save'a i to nawet stojąc na stacji? To chyba lekka przesada, zdarzyło mi się nawet kilka razy jechać w powietrzu, że już nie wspomnę o przyczepie, która reaguje na wszelakie górki i gdy np wykręcamy i próbujemy się zmieścić w uliczce i podjedzie jakiś delikwęt pod przyczepę to robi za górkę, wskutek czego przyczepa nam się odpina i podpiął już jej nie zdołamy, chyba, że wyeliminujemy ową górkę. Poza tym przyczepy odpinają się gdy bardzo ostro skręcamy ale to jeszcze pod realność podejdzie, no i na koniec dodam ciekawostkę, mianowicie bodajże, na północy gdy przy wjeździe do tunelu panuje lato, po wyjeździe z niego panuje sroga zima (ciekawa zmiana pogody), ok, teraz trochę o plusach, bo jeszcze się ktoś zniechęci. Mianowicie podczas jazdy nie sposób nie zauważyć okolicy, która nas otacza, zmiany dnia i nocy oraz mijające (nie, co w przyspieszonym tempie) minuty i godziny sprawiają, za dnia większy ruch, w nocy stosunkowo mały, do tego pogoda, raz słoneczna innym razem nie wielka mżawka, bądź? duży deszcz i doskonały dźwięk piorunów, wszystko to + dźwięk uderzających kropli o nasz samochód sprawiają fantastyczne wrażenie, no i oczywiście wzmagają naszą czujność, bo robi się ślisko na ulicach. Warto również zwrócić uwagę na topografie terenu, co prawda mnie trudno jest stwierdzić, czy w pełni odwzorowuje całe stany, ale okolice wokół miast jak i je dzielące możemy poznać, (kto tam w stanach jest, bądź czasami filmy ogłada, to się przyzwyczaić mniej więcej, jaka okolica i jakie warunki panują w danym miejscu).Ogólnie okolica ładnie nakreślona i jest, na co popatrzeć, szczególnie wybrzeże jest ciekawie odwzorowane.
5) Muzyka
Jeżeli chodzi o stronę muzyczną gry, nie wiele mam do dodania, jeżeli ktoś woli tylko ryk silnika to może sobie muzykę wyłączyć, ale czasami miło jest posłuchać sobie czegoś i możemy to zrobić na dwa sposoby, pierwszym z nich jest po prostu włączenie listy z muzyką jaka jest standardowo dołączona do gry, a drugim sposobem jest wgranie do katalogu swoich utworów z rozszerzeniem wav wtedy można sobie przy ulubionych dźwiękach pośmigać.
6) Podsumowanie
18 WoS AA Na koniec jeszcze kilka informacji, jako iż wozimy się tirem, nie może zabraknąć czegoś takiego jak radio CB, przez które rozmawiamy sobie a raczej wykorzystujemy ograniczone dialogi, możemy miedzy innymi spytać się o to czy ktoś wie, jaka pogoda dziś będzie, lub też czy ktoś z będących już na trasie, podczas kiedy my dopiero na nią wjeżdżamy jest nam w stanie powiedzieć, jaki tam ruch panuje, jak również odpowiadamy na zadane pytania innych kierowców bądź informujemy np.: ze jedziemy do bazy czy też jedziemy i gotowi jesteśmy do wspólnej tzw. zabawy etc. Kolejną rzeczą jest gest kierowców, mianowicie, gdy któregoś z nich wyprzedzamy, bądź mijamy się z nim na przeciwległym pasie, pozdrawia nas taki kierowca klaksonem, wprost nie można odmówić i też go nie pozdrowić :D Realia też stanowią kierunkowskazy, które się włączają ilekroć ostro skręcamy kierownicą w którąś stronę a także możemy zarzucić sobie światła awaryjne. Dodam jeszcze na koniec, że mamy kilka rodzai ciężarówek, więc jest, w czym wybierać i masę różnorakich towarów do przewiezienia, począwszy od szkła, drewna, rur metalowych, poprzez gry komputerowe, krowy, domy, składane samoloty, na przyczepach z dżipami wojskowymi i beczkami z chemikaliami skończywszy, etc. Ogólnie sadzę, że warto zwrócić uwagę na ten tytuł obojętnie czy jest ktoś fanem 18-kołowców czy tez nie.
Dodaj komentarz
Zobacz jak mieć swój własny avatar w komentarzu.