Pro Evolution Soccer 2008 - recenzja gry
Pro Evolution Soccer 2008 - recenzja gry - 4.6 out of
5
based on
39 votes
- Szczegóły
-
Kategoria: Recenzje Gier
-
Utworzono: poniedziałek, 28, styczeń 2008 21:35
-
MATchlesS
-
Odsłony: 6531
Pro Evolution Soccer 2008 - recenzja gry
Jako, że jestem wielkim fanem serii Pro Evolution Soccer, a kilka dni temu otrzymałem egzemplarz najnowszej części serii oznaczonej datą 2008, postanowiłem w owej recenzji napisać moje odczucia po zagraniu we wcześniej wymieniony produkt. Pro Evolution Soccer 2008 miało pod wieloma względami zmienić serię. Oprócz zapowiadanej next-genowej grafiki autorzy z chęcią mówili o poprawkach w AI przeciwników komputerowych oraz wykupieniu kolejnych licencji. Czy te aspekty zostały spełnione? Tym co na pewno ucieszy wielu weteranów serii po włączeniu gry jest znacznie schludniejsze menu. I choć układ wszelkich tabelek jest bardzo podobny do tych z poprzednich części, dzięki nowej skórce i kilku fajnie wyglądających dodatków całość prezentuje się naprawdę dobrze. Co najważniejsze wszystko jest bardzo funkcjonalne. Tradycyjnie w przed meczem możemy zmieniać wiele detali (np: rodzaj piłki, pogoda, stadion itp.), ale w tym aspekcie nie zaszły prawie żadne zmiany... i bardzo dobrze, bo wszystko co jest potrzebne, po prostu było. Oczywiście przed wybiegnięciem naszych piłkarzy na murawę, trzeba ich trochę poukładać. W menu edycji możemy jak zawsze dowolnie modyfikować stroje, stadiony (tylko nazwa) i wszystkie inne detale związane z drużyną. W menu taktyki nie zaszło wiele zmian, prawie wszystko jest tak jak było, więc nie ma sensu tutaj rozpisywać się. Warto jednak dodać, że składy są jak najbardziej aktualne (oczywiście nie jestem w stanie zbadać wszystkich drużyn w tym kontekście, ale z przeglądając zawodników najlepszych klubów mogę to stwierdzić) oraz to, że jest jedna polska drużyna - Wisła Kraków. Zwracając uwagę na fakt, że nie ma w grze takich klubów jak Manchester United, to jest to jakiś sukces :-]. I tu dochodzimy do chyba największej (jedynej?) wady gry - brak wielu znanych klubów piłkarskich (to znaczy ligi europejskie jako tako obecne są, ale duża liczba klubów (i piłkarzy w nich grających) mają sprytnie pozamieniane nazwy, a herby zostały troszkę edytowane). Wspomniane braki na pewno trochę bulwersują, chociaż z porównaniem do poprzedniej części gry, licencjonowanych klubów trochę przybyło. Cóż - przynajmniej wiadomo o co twórcy gry muszą zadbać przy tworzeniu kolejnej części Pro Evolution Soccer. Przejdźmy teraz do meczu. Przy efektownej stawce, która pokazuje stadion, na którym będzie się toczyła gra, zapewne większość z Was zdziwiła się i pomyślała: "Czemu to tak wolno chodzi?". Niestety najczęściej sam mecz również bardzo "ciężko" chodził (czytaj: mała ilość klatek na sekundę). Jestem przekonany, że wiele osób, które grało w Pro Evolution Soccer 6 uruchamiało grę w najwyższych detalach i wysokiej rozdzielczości, bowiem gra ma niskie wymagania sprzętowe. Przeciętny taki gracz pomyślał sobie: "Skoro Pro Evolution Soccer 6 chodzi mi najwyższych, to 2008 też powinno". Nie tym razem - najnowsza część serii ma mocno wyśrubowane wymagania sprzętowe i tym samym na maszynie, która pozwalała grać w poprzednią część ze wszystkimi wodotryskami teraz będzie musiała zadowolić się średnimi detalami i rozdzielczością 1024x768. Ja na maszynie podanej na dole tej recenzji grałem właśnie na detalach średnich (do ich uruchomienia potrzebna jest karta graficzna obsługująca Shader Model 2.0, a aby uruchomić wysokie detale 3.0.) i w rozdzielczości 1280x1024 (dodam tylko, że wiele FPS'ów może przynieść przybliżenie kamery). I jak wygląda na tych detalach - bardzo dobrze. Bez problemu przebija serię Fifa, nie mówiąc już o graniu na najwyższych detalach - wtedy gra wygląda pięknie, co sprawia, że Pro Evolution Soccer 2008, to jedna z najładniejszych gier sportowych. Wspaniale odtworzone twarze zawodników, wyjątkowo realistycznie zachowująca się siatka oraz dokładnie odwzorowana publiczność robią niezłe wrażenie. Wracając do optymalizacji, to właśnie wspomniana publiczność znacznie obciąża komputer. Wystarczy przerzucić grę na lewą stronę boiska, gdzie widać trybuny, na których są kibice - spadek płynności gwarantowany. Swoje trzy gorsze dokłada wspaniała animacja - wszelkie zagrania (np: wślizgi, sposób kopania piłki) są wyjątkowo dopracowane, co sprawia, że grę można pomylić z meczem na żywo, tym bardziej, że duża liczba zawodników ma swoje własne animacje biegu (bez problemu rozróżnić można Ronaldinho i Gattuso patrząc tylko na styl biegania) :-]. Jeśli chodzi o ściężkę dźwiękową jest lepiej niż w szóstej części. Oczywiście nie są to megasuperwypashiciory, ale przeciętnemu graczowi powinno wystarczyć. Również wszelkie efekty dźwiękowe towarzyszące podczas mecz są bardzo dobre (kibice, odgłos kopnięcia piłki itp.). Dużym zaskoczeniem dla mnie jest komentarz - jest on wyjątkowo fajny. Spodziewałem się dwóch angielskich nudziarzy, jednak przeliczyłem się - komentatorzy żywiołowo reagują na wydarzenia na boisku oraz od czasu do czasu potrafią głośno krzyknąć niczym Włodzimierz Szaranowicz podczas skoku Adama Małysza w Predazzo na Mistrzostwach Świata. Wnioski - gra od strony technicznej jest właściwie perfekcyjna. Z porównaniem do poprzedniej części wirtualne kopanie piłki daje jeszcze więcej satysfakcji. W podaniu czuć jego moc - zagrania stały się bardziej soczyste. Poza tym, aby strzał był silny trzeba o wiele dłużej (czytaj: kilkadziesiąt milisekund) przytrzymać odpowiedni klawisz. Z nowości można wspomnieć o bronieniu rzutów karnych kiedy gramy z komputerem - kamera jest wtedy na linii bramkowej - nawet przyjemny bajer. Warto dodać, że w grze łatwo, z porównaniem do poprzedniej części, dostać kartkę - tak przynajmniej wynika to z mojego stylu grania. Bardzo częstym zjawiskiem w tej części są spalone - w każdym meczu jest ich kilka, ale oczywiście ich ilośc zależy w dużej mierze od stylu gry gracza. Jest coś w co bardzo trudno uwierzyć - w Pro Evolution Soccer 2008 bramkarze grają jeszcze lepiej niż poprzedniej części. Mam na myśli tutaj przede wszystkim błyskawiczne wychodzenie bramkarzem z bramki oraz dodanie wielu nowych parad. Na grę tych zawodników naprawdę patrzy się z przyjemnością, chociaż denerwuje fakt, iż bramkarze powoli wracają do bramki, tym bardziej, tak jak wspomniałem, że wybiegają z niej błyskawicznie. Dodatkowym atutem jest znacznie poprawione AI komputerowych przeciwników. Widać, że potrafią nieźle myśleć, odpowiednio kryją naszych zawodników oraz sprytnie starają się nas zaskoczyć. Wymieniłem chyba najważniejsze nowości i smaczki jakie pojawiły się w Pro Evolution Soccer 2008, więc przejdę do zakończenia, które tym razem będzie krótkie, ale niezwykle wymowne. Jeśli masz bardzo mocny komputer, a także nie zależy ci na dużej ilości licencjonowanych klubów, to można powiedzieć, że Pro Evolution Soccer 2008 jest dla Ciebie produktem bezbłędnym (czytaj: ideałem). Jednak pamiętaj - nie każdy jest taki jak ty. I tym średnio optymistycznych akcentem pragnę zakończyć moją recenzję...
Plusy:
- bardzo dobra grafika i dźwięk
- wzorowa animacja
- fantastyczny komentarz
- poprawione AI komputerowych przeciwników
- genialna gra bramkarzy
- bardzo dobry multiplayer
- przyjemność płynąca gry :-]
Minusy:
- średnia optymalizacja
- nadal wiele klubów nie ma licencji
Ocena końcowa: 9+/10
Testowano na:
Pentium IV 3,2GHz | 512 RAM | Radeon 9600 256 MB
Wymagania gry (moim zdaniem zaniżone):
Minimalne:
1. System operacyjny Windows XP
2. Procesor: Intel Pentium IV 1.4 GHz lub jego odpowiednik AMD
3. 512 MB RAM
4. Napęd DVD 4X
5. 64MB Karta graficzna wspierająca Pixel Shader 1.1 (NVIDIA GeForce 3 lub ATI Radeon 8500
6. Karta dźwiękowa zgodna z DirectX 9.0
7. 4 GB wolnego miejsca na dysku twardym
Zalecane:
1. Procesor: Intel Pentium IV 3.0GHz lub AMD Athlon 64
2. 1024 MB RAM
3. Napęd DVD 8X
4. 256MB karta graficzna wspierająca Pixel Shader 3.0 (ATI Radeon x1600 lub NVidia 6800 GT/GS)
5. 6.5 GB wolnego miejsca na dysku twardym
Obsługiwane karty graficzne:
1. NVIDIA - GeForce 8800, 8600, 8500, 7900, 7800, 7600, 7300, 7100, 6800, 6600, GeForce FX (5950, 5900, 5800, 5600, 5200), GeForce4 Ti, GeForce3
2. ATI - Radeon HD2900, HD2400, x1950, x1900, x1800, x1900, x1600, x1050, x1550, x850, x800, x700, x300, 9800, 9700, 9600, 9500, 9200, 9000, 8500
Autor recenzji:
MATchlesS
Dodaj komentarz
Zobacz jak mieć swój własny avatar w komentarzu.