o Szefie
o Szefie - 4.3 out of
5
based on
15 votes
- Szczegóły
-
Nadrzędna kategoria: Humor
-
Kategoria: Kawały
-
Utworzono: poniedziałek, 13, marzec 2006 10:38
-
Odsłony: 10369
Co można ściągnąć z nagiej sekretarki?
Nagiego dyrektora.
Na zakładowym jubileuszu, przemawia szef wydziału. Na zakończenie wznosi kielich ze słowami:
- Za wszystkie panie, które mamy pod sobą...
Sa 4 rodzaje szefów: szef-pedał, szef-niepedał, szef-superpedał i szef-superpedał-czarodziej.
Szef-pedał mówi:
- Ja Pana zaraz wypieprzę!
Szef-niepedał:
- Nie będę się z Panem pieprzył!
Szef-superpedał:
- Ja was wszystkich wypieprzę!
Szef-superpedał-czarodziej:
- Jak ja was wszystkich wypieprzę, to nawet nie będziecie wiedzieli, kiedy!!!
Nie lubiany szef zostawia kartkę na biurku:
- Jestem na cmentarzu.
Po powrocie zastaje dopisek:
- Niech ci ziemia lekką będzie.
- Chcę rozmawiać z dyrektorem!
- Dyrektora nie ma.
- Przecież przed chwilą widziałem go w oknie?
- Dyrektor też pana widział.
Stały informator dyrektora kabluje na szefa dzialu.
- On o panu dyrektorze opowiada, że nie ma pan matury, że używa pan zwrotów obcojęzycznych ni w pięć ni w dziesięć, no i w ogóle nie nadaje się pan na to stanowisko.
- Powiedz mu pan, ze może mnie w d*.*ę pocałować i vice versa.
Dyrektor firmy do przebywającego na wczasach pracownika napisał pismo:
- PPPPPPP
W odpowiedzi otrzymał list od tego pracownika:
- DUPA
Po powrocie dyrektor zaprasza go na dywanik...
- To ja pisze elegancko Po Przyznaną Premię Proszę Przyjechać Pociągiem Pospiesznym, a Pan mi tu wulgaryzmy?
- Ja? Ależ jak? Ja odpisałem Dziękuję Uprzejmie Przyjadę Autobusem.
Kowalski: Proszę wybaczyć panie kierowniku, ale w tym miesiącu nie dostałem premii...
Kierownik: Wybaczam panu.
Rozmowa dwoch dyrektorow: - Wiesz, ostatnio kupilem sobie automatyczna sekretarke. No mowie ci, super! Wyglada jak kobieta, i to taka, za ktora mezczyzni się na plazy ogladaja, a ile potrafi!
- No to pokaz to cudo.
To ten go zaprosil do gabinetu. Wchodzi sekretarka, fakt, laska ze hej, no i pyta czego się napija. Jeden zazyczyl sobie kawy drugi herbaty. No i za chwile patrza, a ona nalewa z jednego palca kawe, z drugiego herbate (miala wbudowany ekspres do kawy i herbaty). Dyrektor podyktowal jej tekst - za chwilke podlaczyla się do drukarki i mial wydruk. itd. Po pewnym czasie zadzwonil telefon, no i dyr wlasciciel sekretarki mowi do kumpla:
- Wiesz, musze odebrac, a ty mozesz wyprobowac co jeszcze ona potrafi.
Wyszedl, rozmawia przez telefon, nagle po paru minutach slyszy potworny wrzask.
- Rany julek, zapomnialem mu powiedziec, ze ona ma w d*.*ie temperowke do olowkow!!!
Dyrektor jest na wyjezdzie sluzbowym. W hotelowej recepcji zwraca się do recepcjonisty:
- Prosze dwa pokoje jednolozkowe. Jeden na pierwszym pietrze dla mnie, a ten drugi dla sekretarki...
- ...na trzecim. - dodala sekretarka.
Recepcjonista podaje im jeden klucz i mowi:
- Macie tu pokoj dwulozkowy na parterze.
Dyrektor z oburzeniem:
- Ale przeciez ja prosilem...
Recepcjonista uprzedzajac jego dalszy wywod:
- Bardzo nie lubie, gdy goscie w nocy biegaja po korytarzach w pizamie.
Do gabinetu dyrektora wpada bez pukania jego podwladny. Wylewa dyrektorowi kawe na koszule, pokazuje mu jezyk, puszcza baka i wygarnia wszystko. W tym samym tez momencie do gabinetu wpadaja koledzy.
- Stasiu, Stasiu! To byl zart, wcale nie wygrales w totka!
Szef nie spi - szef odpoczywa.
Szef nie je - szef regeneruje sily.
Szef nie pije - szef degustuje.
Szef nie flirtuje - szef szkoli personel.
Kto przychodzi do szefa ze swoimi przekonaniami - wychodzi z przekonaniami szefa.
Kto ma przekonania szefa - robi kariere.
Szanuj szefa swego - mozesz miec gorszego.
Szef nie wrzeszczy - szef dobitnie wyraza swoje poglady.
Szef nie drapie sie w glowe - szef rozwaza decyzje.
Szef nie zapomina - szef nie zasmieca pamieci zbednymi informacjami.
Szef nie myli sie - szef podejmuje ryzyko.
Szef nie krzywi sie - szef usmiecha sie bez entuzjazmu.
Szef nie jest tchorzem - szef postepuje roztropnie.
Szef nie jest nieukiem - szef przedklada tworcza praktyke nad bezplodna teorie.
Szef nie bieze lapowek - szef przyjmuje dowody wdziecznosci.
Szef nie lubi plotek - szef uwaznie wysluchuje opinii pracownikow.
Szef nie gledzi - szef dzieli sie swoimi refleksjami.
Szef nie klamie - szef jest dyplomata.
Szef nie powoduje wypadkow drogowych - szef ma kierowce.
Szef nie jest uparty - szef jest konsekwentny.
Szef nie znosi wazeliniarzy - szef premiuje pracownikow lojalnych.
Szef nie toleruje sitw - szef szanuje zgrane zespoly.
Szef nie zdradza swojej zony - szef wyjezdza w delegacje.
Szef sie nie spoznia - szefa zatrzymuja wazne sprawy.
Jesli chcesz zyc i pracowac w spokoju - nie wyprzedzaj szefa w rozwoju.
Szef przyjmuje nowego pracownika:
- W naszym zakładzie obowiązują dwie zasady. Pierwsza to czystość. Czy wytarł Pan buty przed wejściem do gabinetu?
- Oczywiście.
- Druga to prawdomówność. Przed moimi drzwiami nie ma wycieraczki.
- Szefie, musze dostac podwyzke, ja z tej pensji nie moge wyzyc!
- Niech się Kowalski lepiej zastanowi, jak wyzyje bez tej pensji...
- Szefie, musze dostac podwyzke!
- Oczywiscie, oczywiscie. Niech Kowalski do mnie przyjdzie w poniedzialek, jak jeszcze bedzie u nas pracowac...
Szef do sekretarki:
- Ma pani dzis wolny wieczor?
- Tak, oczywiscie..
- To prosze się wyspal i przyjsc jutro wczesnie do pracy..
Kierownik: Kowalski, czy lubi pan spocone dziewczyny?
Kowalski: No, nie bardzo...
Kierownik: A ciepla wodke?
Kowalski: Tez nie.
Kierownik: To po jaka cholere chce pan urlop w lipcu?
- Panie kierowniku, chcialbym z panem pogadac w trzy oczy...
- Jak to w trzy oczy? Chyba w cztery oczy?
- Nie, tylko w trzy, bo na to co zaproponuje jedno oko trzeba bedzie przymknac.
Spotykaja się dwie zaprzyjaznione przyjaciolki:
- Dlaczego wlozylas minispodniczke?
- Wole, żeby szef patrzyl na moje nogi niz na rece...
W bistro rozmawia dwoch mlodych biznesmenow:
- Podobno przyjales do pracy nowa sekretarke?
- Owszem.
- I jestes z niej zadowolony?
- Po pierwszym dniu trudno powiedzieć.
- Mloda, ladna?...
- Taka sobie, niczego.
- A jak się ubiera?
- Bardzo szybko.