Zaloguj

Zaloguj się na konto

Użytkownik *
Hasło *
Zapamiętaj moje dane

O Dziewczynach i Kobietach

O Dziewczynach i Kobietach - 4.3 out of 5 based on 13 votes
1 1 1 1 1 Ocena 0.00 (0 głosy)

kawały o kobietach i dziewczynachCoreczka do matki na plazy:
 - Mamo dalam nurka....
 - Nie mowi sie dalam nurka, tylko dalam nurkowi... i zeby mi to bylo ostatni raz...
 
 
 Facet siedzial sobie z panna w ogrodzie na takiej duzej lawie. Lawa miala jednak przykra wade, bo sie ciagle przewracala. Wiec ktos wpadl na pomysl zeby przywiazac ja lancuchem do drzewa.
 No wiec, siedza sobie i gawedza i w pewnym momencie panienka patrzy na drzewo, lawke i lancuch i pyta sie:
 - Po co jest ten lancuch?
 - Zeby nie kradli. - odpowiada dla zartu facet.
 Panienka jeszcze bardziej zdziwiona:
 - A po co mieliby krasc to brzydkie, stare drzewo?
 
 
 W parku na lawce siedzi mloda atrakcyjna dziewczyna i czyta ksiazke. Dosiada sie do niej mlody chlopak. Chce ja poderwac.
 - Jaka ksiazke pani czyta?
 - "Geografie seksu".
 - I jaka jest glowna mysl tej ksiazki?
 - Ze najlepszymi kohcankami sa Zydzi i Indianie.
 - Pani pozwoli ze sie przedstawie. Nazywam sie Mojzesz Winnetou.
 
 
 W sadzie odbywa sie rozprawa o kradziez pieniedzy. Sedzia kaze opowiedziec, jak to sie stalo.
 - Prosze wysokiego sadu, jak usiadlam w kinie, to ten lajdak przysiadl sie do mnie na wolne krzeslo. Najpierw mowil ladne slowka, a jak sie zrobilo ciemno, to mi podniosl sukienke i siegnal reka za podwiazke, a tam wlasnie mialam pieniadze.
 - To czemu pani nie krzyczala ?
 - Bo ja myslalam, ze on w uczciwyh zamiarach !
 
 
 Proboszcz egzaminuje z katechizmu pare, ktora wkrotce ma stanac na slubnym kobiercu. Narzeczonej idzie swietnie, narzeczony metnie duka odpowiedzi.
 - Pani zdala, a pan musi jeszcze raz przyjsc za miesiac.
 Para przychodzi po tygodniu.
 - Przeciez mowilem: za miesiac!
 - Ksieze proboszczu, to nie tamten! Znalazlam takiego narzeczonego, co zna katechizm na pamiec!
 
 
 - Mamusiu, jezdem w ciazy.
 - Boj sie Boga! Dwa miesiace przed matura, a ty mowisz "jezdem"?
 
 
 - Panie doktorze, w jakiej pozycji bede rodzic?
 - W takiej samej w jakiej nastapilo poczecie.
 - Niech mnie pan nie straszy! Jak ja urodze na tylnym siedzeniu samochodu z noga wysunieta przez okno?!
 
 
 W trakcie filmu dziewczyna zwraca sie do swojej kolezanki siedzacej obok:
 - Sluchaj ten facet obok mnie onanizuje sie.
 - Cos ty! No to powiedz mu, zeby natychmiast przestal!
 - Nie moge!
 - Dlaczego?!
 - Bo on uzywa mojej reki.
 
 
 - Na poczatek proponuje pani 10 milionow plus premia - mowi prezes do nowo przyjmowanej sekretarki, po czym dodaje, lustrujac ja wzrokiem: - Choc, hmmm, z przyjemnoscia dalbym pani dwanascie...
 Na to sekretarka:
 - Z przyjemnoscia, panie prezesie, to ja biore dwadziescia!
 
 
 - Kiedy zaczal sie do mnie dobierac, powiedzialam, ze nie chce go widziec.
 - No i co ?
 - Zgasilismy lampe.
 
 
 - Ty juz mnie nie kochasz! - wzdycha dziewczyna jadaca z chlopakiem przez las na motorze.
 - Alez kocham cie! Dlaczego tak uwazasz?
 - Bo zawsze w tym zagajniku psul ci sie motor...
 
 
 Rozmawiaja dwie kolezanki:
 - Czy udala ci sie randka?
 - Nie!
 - Dlaczego?
 - Bo on ma mnie za co zlapac, a ja jego nie!
 
 
 Matka krzyczy na corke:
 - Zabraniam ci wracac tak pozno do domu. Masz dopiero 17 lat. Ja w twoim wieku...
 - Wiem, wiem. - przerywa corka - Siedzialas stale w domu... Bo ja mialam piec miesiecy...
 
 
 Sprzeczka miedzy siostra a bratem ktory wrocil z wojska. Dochodzi do ostrej wymiany zdan. W koncu dochodzi do ostatnich argumentow.
 on: Ty sie bedziesz mnie sluchala, ja bylem podporucznikiem!
 ona: A ja bylam pod generalem!
 
 
 - O czym marzysz kochanie ? - pyta sie jej chlopak podczas stosunku.
 - Zeby ci slon na tylek nadepnal ! - ona na to.
 
 
 - Jesli bedziesz sie dobrze sprawowac - mowi ojciec do 17-letniej corki - to na urodziny kupie ci srebrna bransolete!
 - Kiedy widzisz, ja wczoraj za zle sprawowanie dostalam zlota...
 
 
 W ciemnym przedziale kolejowym:
 - Co za bezczelnosc! Czyja to reka?!
 - Psssst... Niechze pani tak nie krzyczy. Czy mam zabrac reke?
 - Co sie pan tak zaraz obraza? Nie wolno nawet zapytac czyja reka?
 
 
 W parku siedzi mloda para.
 - Czy byla by pani bardzo oburzona gdybym pania pocalowal?
 - Oczywiscie ! Bronilabym sie z calych sil! Tylko, ze jestem bardzo slaba.
 
 
 Stoi na korytarzy szkoly podstawowej dziewczynka pierwszej klasy i pali papierosa. Podchodzi do nie wychowawczyni i mowi :
 - Aniu ! Ty palisz ?!?
 - Tak, - odpowiada rezolutna Anie - pale.
 - I moze jeszcze pijesz ?
 - A tak, pewnie ze pije.
 - A od kiedy to tak ??
 - A od pierwszego stosunku ...
 
 
 Dwie dziewczyny stoja przed kinem. Jedna mowi:
 - Nie wpuszcza nas na ten film od 18 lat.
 - Nie szkodzi, i tak bym nie poszla - nie mam z kim zostawic dziecka.
 
 
 Dziewczyna opalala sie na lace. Pasla sie tam krowa. W pewnym momencie podeszla do lezacej dziewczyny i stanela nad nia. Ta otwiera oczy i mowi:
 - Panowie, nie wszyscy na raz!
 
 
 Dziewczyna skarzy sie kolezance:
 - Zostalam wczoraj strasznie oszukana.
 - Co sie stalo?
 - Chlopak zaprosil mnie wieczorem na szachy.
 - No i co ?
 - Gralismy do rana.
 
 
 Malolata zwierza sie matce, ze zaszla w ciaze. Matka dostala histerii slyszac to wyznanie i krzyczy na corke.
 - Alez mamo - tlumaczy sie corka - wszystkiemu winna ta cholerna mgla - nawet na 16 centymetrow nie bylo nic widac!
 
 
 Na szlaku turystycznym w Puszczy Swietokrzyskiej do podziwiajacej piekno natury mlodej kobiety podchodzi jakala i sie pyta:
 - Cz-czy pa-pani sie pu-puszcza...
 Dostal z calej sily po twarzy, ale niezrazony konczy:
 - pu-puszcza swietokrzyska po-podoba?
 
 
 List dziewczyek z kolonii:
 " Droga mamo! Bawimy sie jak damy.
 A jak nie damy to sie nie bawimy."
 
 
 Malgosia przychodzi do mamy:
 - Mamo, jak bede duza i znajde sobie mezczyzne to jak wyjde za maz, to bedzie tak jak Ty z Tata?
 - Tak, coreczko.
 - A jak bym nie wyszla za maz, to bede taka stara panna jak Ciocia Ola?
 - Tak, coreczko.
 - No to kurna, fajne perspektywy...
 
 
 Do apteki zglasza sie przygarbiona staruszka:
 - Poprosze 30 prezerwatyw!
 - A na co to pani, babciu? - pyta sie farmaceutka.
 - Na bol glowy.
 - Kondomy na bol glowy pomagaja?!
 - A tak. Jak zapakuje mojej wnuczce do tornistra 30 prezerwatyw, to potem chetnie biegnie do szkoly i przez caly miesiac glowa jej nie boli.
 
 
 W aptece mlody mezczyzna prosi glosno o piec prezerwatyw.
 - Niech pan tak glosno nie mowi - strofuje go farmaceutka - przeciez za panem stoja same kobiety.
 Mezczyzna odwraca sie i mowi:
 - O czesc Ela! Dawno sie nie widzielismy!! A do farmaceutki: - Poprosze jeszcze jedna...
 
 
 Przychodzi chlopak do szkoly i mowi do swoich kolegow:
 - Bylem u dziewczyny...
 - I co, i co???
 - Walilem caaaaaala noc!!
 - Wooo!!!!!!
 - ...i nikt nie otworzyl :(
 
 
 - Basiu, ktora jest godzina? - pyta nauczyciel pod koniec lekcji.
 - Nie wiem, panie profesorze, stanal mi!
 - Stanal ci?!? To niemozliwe!!!
 
 
 Byl konkurs na najwieksza ladacznice. Tlum ludzi na stadionie. Na centralnym miejscu, na srodku murawy stoi stol. Wchodzi kelner z taca, na ktorej lezy pomarancza i kladzie ja na stole.
 Wchodzi Niemka, siada na pomaranczy, cos cmoknelo i.......... nie ma pomaranczy. Tlum bije brawo. Wchodzi kelner z taca, na ktorej lezy arbuz i kladzie ja na stole.
 Wchodzi Rosjanka, siada na arbuzie, cos cmoknelo i........... nie ma arbuza. Tlum szaleje na trybunach. Wchodzi kelner z taca, na ktorej lezy fistaszek i kladzie ja na stole. Tlum gwizdze, wrzeszczy, ze nie takie rzeczy sie tu dzialy, precz z zawodniczka, itp.
 Wchodzi Polka, siada na fistaszku, cos cmoknelo i........... nie ma stolu.
 
 
 - Mamusiu - mowi 14-letnia Basia - dzisiaj w szkole badal nas wszystkich pan doktor...
 - No i co?
 - Okazalo sie, ze tylko jedna z nas jest jeszcze dziewica.
 - Oczywiscie ty.
 - Nie, nasza pani profesor.
 
 
 Synek mowi do tatusia:
 - Calowalem sie z dziewczyna!
 - I co mowila?
 - Nie slyszalem bo uszy mi zatkala udami.
 
 
 Pan poderwal sobie na dancingu panienke, prowadzi ja do domu, rozbieraja sie. Pan pyta:
 - A ty panienko, to ile masz lat?
 - Trzynascie - odpowiada ona.
 - Dalej jazda, wynocha - mowi pan.
 - A cos ty taki przesadny, odpowiada panienka.
 
 
 - Czy umiesz prowadzic jedna reka? - pyta dziewczyna podrywajacego ja chlopaka podczas przejazdzki samochodem.
 - Oczywiscie!
 - To masz jablko.
 
 
 Nastolatka wraca nad ranem do domu. Mama jej otwiera, a ona krecac majtkami na palcu mowi:
 - Mamo, nie wiem co to za sport, ale to bedzie moje hobby.
 
 
 Podczas seansu w kinie dziewczyna szepce do sasiada:
 - Wspaniale calujesz, Karolu. Czy to dlatego, ze siedzimy dzis w ostatnim rzedzie?
 - Nie, to dlatego, ze nazywam sie Andrzej.
 
 
 W pewnej rodzince byl taki zwyczaj, ze rodzice co dwa, trzy dni wyjezdzali do znajmych na noc, wiec jedyny syn mial cala chate wolna przez caly wieczor i noc. Wiec skwapliwie z tego korzystal sprowadzajac sobie swoja dziewczyne i razem "figlowali" korzystajac z nieobecnosci starszych. Az pewnego pieknego dnia znajomych nie bylo w domu i rodzice z kwitkiem wrocili spowrotem i przylapali mlodych (jak ktos to ladnie ujal) "in figlanti".
 Chlopak przylapany na "goracym" uczynku pomyslal sobie :
 - O, cholera, mam za niedlugo mature, mialem dostac samochod, uwazali mnie za takiego porzadnego, a tu co ? A trudno.
 Dziewczyna sobie mysli :
 - Aj, mialo byc fajnie, mial mnie przedstawic rodzicom, mialo byc milo, kolacja itp., a tu mnie jak ostatnia k*.* poznali.
 Ojciec sobie mysli :
 - Moja krew ! Dobrze synku, dobrze, calkiem niezla d*.* !
 A serce matki :
 - Jak ta k*.* nogi trzyma ! Przeciez mu niewygodnie !
 
 
 Pietnastoletni chlopak byl w lesie i widzial, jak przyjechal samochod i wysiedli facet i dziewczyna. Facet mowi do dziewczyny:
 - No, zlotko, teraz cnotka albo piechotka.
 Dziewczyna odpowiedziala:
 - Piechotka.
 Facet wsiadl do auta i odjechal. Dziewczyna poszla piechota. Chlopak tez przygadal sobie dziewczyne, ale nie mial auta. Wzial ja na rame roweru, przywiozl do lasu i mowi:
 - No, zlotko, teraz cnotka albo piechotka.
 - Cnotka- mowi dziewczyna.
 Chlopak zastanowil sie chwile i mowi:
 - No to wez rower, a ja pojde piechota.
 
 
 - Wiesz Ada - mowi przez telefon Monika do kolezanki - ja i Jacek kochamy sie ...
 - To nie moglas zadzwonic jak juz skonczycie ...
 
 
 Agnieszka zastanawiala sie jak sklonic Roberta, zeby sie z nia przespal. Nie to, zeby Robert sie nia nie interesowal, ale byl bardzo niesmialy i w ogole chyba sie seksem nazbyt nie interesowal. Poprosila o rade kilka kolezanek. Te jej odpowiedzialy:
 - Pozbadz sie ojca!
 - Wygon gdzies matke.
 - Splaw brata.
 - Zaslon okno!
 - Posciel lozko.
 - Upij Roberta.
 - Zepsuj swiatlo.
 - A wtedy juz na pewno zrobi to o co ci chodzi!
 Nastepnego dnia Anna spotkala swoje kolezanki, a te zaczely ja pytac:
 - No i co?
 - Przelecial cie??
 - Jak bylo???
 Agnieszka powiedziala:
 - Zrobilam tak jak mi powiedzialyscie: ojca poprosilam, zeby pozniej wrocil z pracy, matke pognalam do sasiadow, bratu dalam na kino, rozscielilam lozko, zaserwowalam wino, wykrecialm korki, ale wszystko na nic! Ten dran zabral sie nie za mnie, a za naprawianie swiatla!!!
 
 
 Jasiek przed slubem bardzo prosil swoja Hanusie, zeby mu sie oddala przed slubem.
 - Jasiu, nie oddam ci sie, bo chce byc do slubu czysta jak lilia..., a poza tym to po rypaniu zawsze mnie glowa boli.
 
 
 Matka zwraca sie do corki:
 - Skonczylas 16 lat i musimy powaznie porozmawiac. Jak ci sie podobaja mezczyzni?
 - No coz mamusiu, to juz nie to, co dawniej...
 
 
 Corka do matki:
 - Wiesz mamusiu, wszyscy mezczyzni sa jednakowi.
 - Masz racje kochanie, ale to nie znaczy, ze musisz to codzienie sprawdzac.
 
 
 Piesci chlopak - dziewczyne.
 On: - Kochanie, czy ty masz piersi ?
 Ona: - Glupie pytanie, oczywiscie ze mam !!!
 On: - To czemu nie nosisz ???!!!!!!!
 
 
 Siedza na lawce dziewczyna i chlopak.
 W pewnej chwili ona mowi do niego zalotnie
 "Poloz reke na mym lonie"
 On pyta cichutko "A co to jest mymlon?"
 
 
 Wieczorem na lawce w parku siedzi chlopak z dziewczyna. Chlopak namietnie obmacuje jej plecy. Wreszcie dziweczyna sie pyta :
 - Co robisz ?
 - Szukam piersi.
 - Piersi sa z przodu.
 - Tam juz szukalem ....
 
 
 Poznym wieczorem, lezac w lozkach, mlode dziewczyny zwierzaja sie sobie z problemow milosnych.
 - Postanowilam zerwac za swoim chlopakiem - mowi jedna z nich. - Traktuje mnie jak psa!
 - Jest ci tak zle? - dziwia sie przyjaciolki. - Bije cie? Trzyma cie ciagle przy sobie?
 - Gorzej! Wymaga ode mnie, abym mu byla wierna.
 
 
 Otoz pewien koles poszedl na impreze do swojej dziewczyny. Tam wypil sobie troche i przy okazji z ta swoja dziewczyna niezle sie poklocil. Goscie powoli sie rozeszli, zostali tylko oni we dwoje. Dziewczyna poszla wziac prysznic, a on czekal (moze chcial przeprosic). W pewnym momencie zachcialo mu sie... kupe. Niestety pech chcial, ze w tym mieszkaniu WC i lazienka byly w jednym pomieszczeniu. A jego coraz bardziej cisnelo...
 Siedzial wiec sobie chlopak w fotelu, a w glowie niezle mu juz szumialo. Ale - patrzy - na przeciw niego, pod sciana, siedzi pies i patrzy mu sie prosto w oczy. Pomyslal wiec sobie: zrobie tam pod sciana, i powiem, ze to pies. Jak pomyslal, tak uczynil i z powrotem usiadl w fotelu. Dziewczyna wyszla z lazienki, popatrzyla na podloge i pokazujac palcem spytala sie:
 - A co to jest?
 - To? To pies przed chwila zrobil?
 - Ale przeciez ten pies jest pluszowy?!!!
 
 
 Nad siedzaca w autobusie dziewczyna stoi mlody chlopak i uporczywie wpatruje sie w jej dekolt. W koncu ona nie wytrzymuje:
 - Chcesz w gebe??
 - Oj tak, a drugiego do reki.
 
 
 W parku ; na laweczce ; chlopak z dziewczyna ...
 dziewczyna: zdejmij okulary - pozadzierasz mi rajstopy !
 ... po chwili zrezygnowana : zaloz - lizesz lawke.
 
 
 Idzie sobie ulica dziewczyna z lodem. Podchodzi do niej chlopak:
 - Nie chcialbym Cie urazic, ani nie chcialbym, zebys mnie zle zrozumiala, ale chcialbym, zebys mi dala polizac.
 - ... ???!!! - ale wyciaga w kierunku chlopaka reke z lodem.
 - Wiedzialem, ze mnie zle zrozumiesz.
 
 
 Do ginekologa (w USA) przychodzi dziewczyna. Jak to zwykle bywa, ginekolog prosi ja zeby sie rozebrala. Dziewczyna rozbiera sie, a na jej klatce piersiowej widnieje duza litera 'Y'.
 Zaciekawiony doktor pyta skad ta litera na jej ciele?
 - "Mam chlopaka w Yale, ktory jest bardzo dumny ze swojej uczelni i caly czas nosi jej koszulke, nawet wtedy gdy sie kochamy".
 Po pewnym czasie do tego samego ginekologa znowu przychodzi, tym razem inna, dziewczyna, rozbiera sie, a na jej ciele, widnieje duza litera 'H'.
 - "Co to za litera?" - pyta doktor.
 - "Mam chlopaka na Harwardzie, jest tak dumny ze swojej uczelni, ze caly czas nosi jej koszulke, nawet wtedy gdy sie kochamy".
 Po pewnym czasie, do tegoz ginekologa przychodzi nastepna dziewczyna, z duza litera 'W' na swej klatce piersiowej.
 - "Co, masz chlopaka w Wiskonsin?" - pyta doktor
 - "Nie, ale mam dziewczyne w Minnesocie. A dlaczego pytasz?"
 
 
 Jada dwie dziewczyny w autobusie, tez jest straszny tlok. Jedna mowi:
 - Wiesz, chyba zajde w ciaze.
 - Tak! A z kim?
 - Nie wiem, nie chce mi sie obrocic.
 
 
 Przychodzi 18 letnia dziewczyna do apteki i mowi :
 - Poprosze dowcipne srodki antykoncepcyjne
 - Jakie ? - pyta sie sprzedawczyni
 - No dowcipne - odpowiada dziewczyna - kolezanka mi mowila, ze srodki antykoncepcyjne dzieli sie na doustne i dowcipne
 
 
 Dwie mlode dziewczyny rozmawiaja ze soba:
 - Jaki piekny lancuszek! Ile dalas za niego?
 - A, z piec razy...
 
 
 Pewien gosciu chcial przyszpanowac przed dziewczyna, ze zna angielski mimo, ze znal ledwie kilka liczebnikow, zwroty typu i love you, good morning i te powszechnie uwazane, za niekulturalne. tak wiec poszedl do dziewczyny do domu. Siedza sobie. W koncu on zbiera sie na odwage i mowi jej :
 - I Love You.
 na to panna (poniewaz byl calkiem calkiem ... )
 - I Love You too
 A na to gosciu :
 - I Love You three.
 
 
 Pociag gwaltownie zachamowal i mloda dziewczyna z rozpedem wpada na ksiedza.
 - Przepraszam , tak szybko stanal ....
 - Alez skad moje dziecko , to jest klucz od plebani .
 
 
 W autobusie straszny scisk. Nagle hamowanie, pisk opon i mloda dziewczyna wpada na starszego pana.
 - Taki tlok - usprawiedliwia sie
 - To moj - mowi chlopak obok.
 
 
 W autobusie :
 Na jednym z przystankow wsiada dziewczyna i od razu podchodzi do kasownika chcac skasowac bilet .
 Autobus rusza a dziewczyna traci rownowage i siada na kolanach faceta , ktory siedzial w poblizu .
 Oczywiscie zrywa sie natychmiast i przeprasza go :
 - Przepraszam , myslalam ze zdaze jak stal .
 
 
 Na dworcowym peronie mezczyzna podchodzi do atrakcyjnej blondynki.
 - Za ile...?
 Dziewczyna niewiele myslac wymierza mu siarczysty policzek.
 Skonfundowany mezczyzna konczy szeptem:
 -... minut odchodzi pociag do Elku?
 
 
 - Zosiu, pan Nowak poprosil o twoja reke, ale ze slubem bedziecie musieli poczekac, az twoja starsza siostra wyjdzie za maz.
 - To niesprawiedliwe !! Przeciez zawsze jako mlodsza musialam pierwsza isc do lozka !!!

Sonda

Czy byłeś chory na COVID-19?

Tak - 21.7%
Nie - 54.2%
Być może - 24.1%
Głosowanie w tej sondzie zakończyło się